07 maja 2014

#1 Czerwień Rubinu

Po długiej przerwie wracam z pierwszą recenzją.




Tytuł:  Czerwień Rubinu
Autor:             Kerstin Gier
Tłum.:    Agata Janiszewska
Tytuł oryginału:   Rubinrot
Wydawnictwo:        Egmont
Miejsce:                  Warszawa
Data wydania:         2011
Tom:                       I
Stron:                      343
Moja ocena:            5/6

Opis z okładki:     Gwendolyn ma szesnaście lat, dwoje rodzeństwa, oddaną przyjaciółkę w klasie i lekko dziwaczną rodzinę. Z dnia na dzień dowiaduje się, że jest obdarzona genem podróży w czasie. Drugim podróżnikiem jest niejaki Gideon - bezczelny, arogancki, choć bosko przystojny młodzian, który tajną misję najchętniej zachowałby wyłącznie dla siebie. Ale bez Gwendolyn nie uda mu się misji wypełnić...
Podróże w czasie, niebezpieczeństwa czyhające w najmniej spodziewanym momencie, miłość która nie zna granic czasu... ta książka cię pochłonie. Dla ciebie również czas przestanie mieć znaczenie.

Ta książka otwiera Trylogię Czasu.

   Książka Czerwień Rubinu została napisana przez niemieckojęzyczną autorkę Kerstin Gier, która zaczęła pisać w 1995r. Tak więc ta trylogia nie jest jej debiutem na polu pisarskim.

   Czerwień Rubinu to książka, która wciąga czytelnika. Przy niej nie zwraca się uwagi na czas który mija. Początek był zaskakujący. Miejsce i czas podany na początku książki nie pokrywał się z moim wyobrażeniem jej. Jak się później dowiadujemy był to ważny element, że tak się wyrażę układanki. Jednak nie do końca zrozumiały dla czytelnika. Chociaż to tylko prolog cała książka zapowiadała się ciekawie.

   Głównymi bohaterami są Gwendolyn Shepherd i Gideon de Villiers. Drugorzędnymi bohaterami jest rodzina Gwendolyn oraz jej przyjaciółka Leslie. Gwen odkrywa, że to ona a nie jej kuzynka Charlotte ma gen podróży w czasie. Po tym jak przeżyła trzy przeskoki w czasie i powiedziała o tym mamie, matka zaprowadziła ją do Strażników nazywanych również lożą hrabiego de Saint Germain.
 
   Poznajemy również Gideona jednego z dwójki ostatnich podróżników w czasie. Jest on arogancki, bezczelny, ale także niebiańsko przystojny. Gwendolyn zakochuje się w nim po kilku dniach od poznania go. Dalej akcja toczy się dynamicznie. Poznajemy szczegóły sekretów loży i samego hrabiego de Saint Germain.

   W tej książce jest świetny opis Londynu w XVIII wieku. Opisy miejsc oraz strojów są jednym słowem po prostu fajne.

   Na koniec chciałabym dodać, że jest to książka którą warto przeczytać gdy ma się chwile wolnego .A także zalicza się do tej lekkiej literatury, którą czytamy gdy jesteśmy już zmęczeni i nie mamy na nic sił.
Według mnie autorka postarała się gdy pisała tą książkę, daję jej ocenę 5.



Zdjęcie ze strony empik.com

06 maja 2014

Wracam.

W końcu nadszedł czas na zamieszczenie tutaj pierwszej recenzji. Po czasie wielkich powtórek do egzaminów gimnazjalnych, oraz po napisaniu ich z mam nadzieję dobrymi wynikami. Recenzja powinna pojawić się tu w przeciągu najbliższych dwóch dni.